Nietypowe instalacje fotowoltaiczne
W Europie, w tym też w Polsce, panuje istny boom na wszelkiego rodzaju elektrownie bazujące na odnawialnych źródłach energii. Przede wszystkim mowa o instalacjach fotowoltaicznych, zarówno tych przydomowych, jak i tych dużych w formie wielkopowierzchniowych farm. Tego rodzaju układy kojarzą się większości zapewne z panelami umieszczonymi na dachach budynków bądź na gruncie. W świecie fotowoltaiki istnieją jednak niecodzienne rozwiązania, które mogą zrewolucjonizować rynek, a także zwiększyć potencjał produkcji energii elektrycznej.
Na ścianę panele, ale… fotowoltaiczne!
Pierwszy przykład może wydawać się całkiem prozaiczny, bowiem coraz częściej obserwuje się zakładanie niewielkich układów PV na ścianach budynków. Mowa oczywiście o elewacji, na której na specjalnie przygotowanych stelażach montuje się panele fotowoltaiczne. Pomimo dużego zainteresowania fotowoltaiką taki widok w Polsce nie jest jeszcze popularny. Wielu wskazuje na to, że to rozwiązanie zbyt mocno obniża wydajność układu. W naszej szerokości geograficznej kąt zbyt zbliżony do prostego za bardzo zmniejsza możliwości pracy ogniw – promieniowanie słoneczne nie dociera do nich w pełni. Czy jednak panele montowane na elewacjach mają jakieś zalety? Owszem. To przede wszystkim szansa na osiągnięcie wymaganej mocy nowej instalacji, w przypadku gdy powierzchnia dachu budynku okazała się zbyt mała. To także możliwość zwiększenia mocy istniejącego już systemu PV.
Elektrownia na balkonie
Kolejnym, ciekawym pomysłem jest montaż paneli na balkonach. To nadal świeża koncepcja, jednakże w dzisiejszych czasach, gdy ceny energii szaleją, może okazać się zbawieniem dla mieszkańców miast. Pomysł jest bardzo prosty – panele umieszcza się po zewnętrznej stronie balustrady balkonowej – pionowo lub pod niewielkim kątem. Prawidłowo podłączona instalacja do sieci budynku pozwala na oszczędności, co jest sporym odciążeniem finansowym i to na wiele lat. Można również, decydując się na montaż paneli, zwiększyć wartość sprzedawanego mieszkania, co także zalicza się do zalet takiego rozwiązania. Wadą jest, podobnie jak w przypadku montażu na ścianie, niezbyt korzystny kąt padania promieni słonecznych na ogniwa, a także fakt, że należy uzyskać najpierw zgodę spółdzielni na założenie instalacji. Co ciekawe, w Polsce istnieje już samowystarczalny duży blok mieszkalny, którego zarządcy zdecydowali się na montaż paneli nie tylko na dachu, lecz właśnie też na balkonach. W ten sposób nie odczują oni tak dotkliwie podwyżek cen prądu.
Zamiast dachu – panele PV
Następnym, równie praktycznym rozwiązaniem jest zakładanie instalacji fotowoltaicznych, które równocześnie pełnią rolę pokrycia dachowego. Akurat takie pomysły są już dość często spotykane, jednakże dotyczy to zazwyczaj tylko nowo powstających budynków. Takiego rodzaju rozwiązania obejmują nie tylko panele umieszczone na domach mieszkalnych, lecz także są montowane zamiast dachów garaży, wiat czy innych obiektach gospodarczych. W ten sposób można maksymalnie wykorzystać dostępną powierzchnię. Czy jednak jest to rozwiązanie pozbawione wad? Niestety nie, choćby ze względu na zaburzenie jednolitego wyglądu budynku. Jednak w przypadku dachów jednospadowych, skierowanych w stronę południową, wydaje się to być strzałem w dziesiątkę.
Pływające elektrownie fotowoltaiczne
Doskonałym pomysłem ostatnich lat jest stawianie na farmy PV, które nie są zlokalizowane ani na dachach, ani na gruntach, lecz pływają na wodzie. Mowa o zespołach paneli umieszczonych na specjalnych konstrukcjach unoszących się na powierzchni w dużych zbiornikach. Dotychczas w większości przypadków inwestorzy wybierali sztuczne jeziora, które powstają np. w wyniku zalewania dawnych kopalni odkrywkowych. W ten sposób stare metody pozyskiwania energii mogą być zastąpione nowymi, ekologicznymi. Farma PV na wodzie stanowi także rozwiązanie, które nie zabiera miejsca na terenach zielonych. Dzięki temu mogą być one wykorzystane pod pastwiska czy uprawy. Niezwykle ważne jest to, że metoda ta pozwala na ciągłe obniżanie temperatury ogniw, która – jak wiadomo – negatywnie wpływa na ich sprawność. Co więcej, na środek zbiorników wodnych zazwyczaj nie pada żaden cień.
Fotowoltaika to nadzieja na lepsze jutro, a każdy nowy projekt wykorzystujący moc ogniw PV tylko to udowadnia. Wiele zespołów inżynierów i badaczy pracuje nad materiałami, które będą pozwalały na budowę coraz to wydajniejszych rozwiązań pozwalających maksymalnie wykorzystać ten rodzaj darmowej energii. Wszystko wskazuje więc na to, że energetyka słoneczna ma przed sobą świetlaną przyszłość – w przenośni i dosłownie.