Szacowanie mocy przyszłej instalacji PV

Wiele osób poważnie zastanawiających się nad założeniem przydomowej instalacji fotowoltaicznej często rozważa, jaką powinna mieć ona moc. Można bowiem postawić na jedną z kilku strategii szacowania wykorzystania energii elektrycznej w gospodarstwie domowym. Moc instalacji, na którą się zdecydujemy, może znacząco wpłynąć na nasze opłaty za prąd – a te są coraz wyższe. Co więcej, nie tylko wpłynie to na opłacalność, ale także na szybkość zwrócenia się kosztów inwestycji. Jak zatem prawidłowo przeprowadzić wstępną analizę przyszłej instalacji PV?

Obliczanie według podstawowego zapotrzebowania na energię

Istnieje kilka metod, dzięki którym jesteśmy w stanie obliczyć przybliżone zapotrzebowanie na energię jednego gospodarstwa domowego. Przyjmuje się, że instalacja fotowoltaiczna o mocy 1 kW w Polsce produkuje rocznie średnio 1000 kWh. Dlatego też teoretycznie można przyjąć, że na każdą taką porcję zużytego prądu w ciągu roku należy zainstalować panele o 1 kW mocy. Jednakże trzeba brać pod uwagę również opłaty związane z utrzymaniem sieci energetycznej, obsługą dystrybutora energii, a także ewentualne rozliczenia w ramach magazynowania nadprodukowanej energii przez sieć krajową.

Aby obliczyć mniej więcej, jakiej wielkości potrzebujemy elektrowni PV, należy wziąć pod uwagę przede wszystkim roczne zużycie prądu z poprzedniego roku kalendarzowego. Sumę tę mnożymy przez współczynnik, który odpowiada sposobie rozliczania z zakładem energetycznym, a wynik dzielimy przez 1000 kWh. W ten sposób otrzymamy liczbę, która wskaże nam minimalną moc, niezbędną dla konkretnego domu.

Kiedy zaczynają się schody?

Warto brać pod uwagę dodatkowe czynniki, które znacząco mogą wpłynąć na to, jakiej mocy panele powinno się zainstalować. Przede wszystkim w większości przypadków sprawdzi się zwiększenie wartości wspomnianego wcześniej współczynnika, chociażby ze względu na nowy system rozliczeń za nadwyżki prądu oddawane do sieci. Zazwyczaj przyjmowane wartości to 2 lub 2,2. Co więcej, warto pamiętać, że jeśli częściej korzystamy z produkowanej energii zimą niż latem, współczynnik ten również powinien się zwiększyć. Z tego względu można zmniejszyć w obliczeniach ilość energii uzyskiwanej z 1 kW mocy instalacji (np. z 1000 na 900 kWh).

panele fotowoltaiczne oświetlane przez słońce

A co, gdyby…?

Istnieją również sytuacje, w których inwestor planuje w najbliższej przyszłości zwiększenie autokonsumpcji. Tyczy się to często zakupu auta czy innego pojazdu elektrycznego, zmiany ogrzewania na takie zasilane prądem bądź też zakładania wszelkiego rodzaju instalacji pochłaniających w znacznym stopniu energię elektryczną. W takim przypadku zdecydowanie się na większą moc zakładanej instalacji ma sens. Alternatywą dla takiego rozwiązania jest postawienie na rozbudowanie instalacji PV, gdy zaistnieje zwiększenie zapotrzebowania na energię. Czasem jednak, aby uniknąć kłopotu z ponownym montażem paneli, niektórzy inwestorzy od razu inwestują w instalacje o większej mocy. Czy jednak przewymiarowanie instalacji ma dziś sens?

Net-biling a opłacalność

Istnieje jedna przeszkoda, która skutecznie zniechęca inwestorów do budowania instalacji o mocy przewyższającej zapotrzebowanie domu. Mowa o nowym sposobie rozliczania, który zastąpił poprzedni system opustów net-bilingu. Zaczął on obowiązywać dla wszystkich nowych posiadaczy instalacji fotowoltaicznych od 1 kwietnia 2022 roku, wraz z zastosowanym okresem przejściowym. Jak te zmiany mogą wpływać na decyzję o mocy zakładanej instalacji PV? Niestety, net-billing w porównaniu do opustów wypada o wiele mniej korzystnie, ponieważ oddawana do sieci nadwyżka energii jest zwracana nie w tej samej ilości, lecz o tej samej wartości.

Problem zaczyna się wtedy, gdy ceny prądu nieustannie idą w górę. Dodatkowo posiadacz instalacji, produkujący nadwyżki, sprzedaje je do sieci po cenie netto, natomiast odkupuje już po aktualnej cenie brutto, czyli zawierającej m.in. opłatę dystrybucyjną. Dlatego też w takiej sytuacji, decydując się na instalację PV, lepiej dopasować ją idealnie do konkretnego zapotrzebowania. Wyjątkiem jest zdecydowanie się na dostosowane do produkcji prądu magazyny energii. Wtedy jest się w stanie wykorzystać nocą dzienną nadwyżkę, a nie oddawać ją do sieci na niekorzystnych warunkach.

Jak widać, decyzja w kwestii mocy instalowanej elektrowni PV nie jest łatwa, w szczególności w świetle obecnej sytuacji energetycznej. Dlatego też, aby nie narażać na straty czy długi okres zwrotu inwestycji, warto poradzić się fachowców z branży fotowoltaicznej, którzy szczegółowo ocenią zdolność produkcji energii na dachu naszego domu czy na przydomowym gruncie. Od takich ekspertów można dowiedzieć się, jaka opcja będzie tą najlepszą.