Instalacja fotowoltaiczna — kiedy najkorzystniej ją zamontować?

Okres wiosenno-letni czy jesienno-zimowy?

Warto na początku zaznaczyć, że zawsze jest dobry moment, aby rozpocząć oszczędzanie. Wydajność paneli fotowoltaicznych ostatecznie się wyrówna i to, kiedy zostały one zamontowane, przestanie mieć znaczenie. Niemniej jednak warto maksymalnie wykorzystać moc urządzeń już od pierwszych dni ich podłączenia. W tym celu zaleca się zainstalować fotowoltaikę w okresie wiosenno-letnim, a najlepiej na początku wiosny. Dlaczego?

Jak wiadomo, działanie paneli fotowoltaicznych zależy od dostarczonej energii ze słońca. W okresie od kwietnia do września dni są bardzo długie, a niebo z reguły nie jest zachmurzone — występuje wtedy największe nasłonecznienie, a to oznacza, że panele fotowoltaiczne mogą funkcjonować z maksymalną wydajnością. Często zdarza się, że w tym okresie energii jest na tyle dużo, że można ją zmagazynować na czas słabszego nasłonecznienia.

W okresie jesienno-zimowym znaczący problem stanowią niekorzystne warunki atmosferyczne. Dni są krótsze, często deszczowe, a niebo jest zachmurzone. W konsekwencji panele rozpoczynają swoją pracę później i kończą ją wcześniej (nawet o kilka godzin), a przez to pozyskują mniej energii słonecznej — z reguły zaledwie 10% tego, co można otrzymać wiosną lub latem. Mogą zdarzać się wyjątki, kiedy zimowe dni są wyjątkowo słoneczne, a duża ilość śniegu dodatkowo odbija promienie w stronę panelu.

Zamontowanie paneli jesienią lub zimą może sprawić, że instalacje nie będą w stanie zasilić urządzeń w domu, a to z kolei wymusi mimo wszystko korzystanie z usług dostawców prądu. Panele staną się oszczędnym rozwiązaniem dopiero następną wiosną, kiedy to energia zacznie być magazynowana. Warto jednak dużo wcześniej zacząć myśleć o zainstalowaniu systemów OZE.

Kiedy najlepiej zamówić panele fotowoltaiczne?

Osoby, które spontanicznie podchodzą do montażu fotowoltaiki, mogą spotkać się z niemiłym zaskoczeniem. O ile instalacja powinna rozpocząć swoje działanie wiosną, tak decyzja o jej wykonaniu musi zostać podjęta znacznie szybciej. Zazwyczaj od marca do października hurtownie i monterzy otrzymują bardzo dużo zleceń, co sprowadza się do długiego czasu oczekiwania. Może to wówczas spowodować, że okres największej wydajności fotowoltaiki przeminie na czekaniu.

Przy montażu fotowoltaiki należy uwzględnić, że mogą pojawić się braki magazynowe, a także że zaleca się wcześniejsze przeprowadzenie audytu, na który również trzeba cierpliwie poczekać. To nie wszystko. Kilka tygodni może potrwać samo przyłączenie instalacji do sieci przez zakład energetyczny oraz uzupełnienie niezbędnych formalności. Podsumowując, sam proces przygotowania fotowoltaiki do montażu może zająć około 2 miesiące, a nawet dłużej. Zaleca się zatem rozpocząć działanie zimą. Będzie wystarczająco dużo czasu, aby zaprojektować, zamontować i podłączyć instalację, żeby zapewniła maksymalną oszczędność wiosną.

Sam montaż systemów w okresie jesienno-zimowym również będzie trudniejszy z uwagi na konieczność zachowania ostrożności. Śliska, mokra lub ośnieżona nawierzchnia może stanowić spore wyzwanie dla osób montujących instalacje samodzielnie. Dużo lepszym wyborem jest wynajęcie specjalistów, którzy nie tylko korzystnie ustawią panele (aby otrzymywały jak najwięcej energii słonecznej), ale też zamontują i podłączą instalację. Trzeba pamiętać, by regularnie oczyszczać powierzchnię panelu z nagromadzonych liści, śniegu czy lodu, żeby nie obniżać jego wydajności.

Nawet panele zamontowane zimą w przyszłych latach przyniosą podobne korzyści co te, zainstalowane wiosną. Nie jest to zatem błąd, lecz zwyczajnie kwestia oszczędności w pierwszych miesiącach funkcjonowania urządzenia. W każdym przypadku warto skorzystać z usług audytora, gdyż z czasem może okazać się, że w innej porze roku powstają zacienione miejsca na panelach i słońce nie dociera do niektórych ogniw. Ciekawostką jest, że panele ustawione na wschód-zachód będą nawet o 15% mniej wydajne niż te, które skierowane są na południe.