Zielonogórski szpital z naszymi instalacjami

Zakończyliśmy kolejny ciekawy projekt, tym razem dla Szpitala Uniwersyteckiego im. Karola Marcinkowskiego w Zielonej Górze, gdzie wyposażyliśmy nową pracownię hemodynamiki w instalację wentylacji i klimatyzacji.

Tę realizację przeprowadziliśmy w systemie projektuj i buduj, a prace zaczynaliśmy w styczniu 2020 roku. Do czerwca 2020 r. wykonaliśmy instalacje wentylacji i klimatyzacji w ramach przebudowy części pomieszczeń Bloku C Szpitala Uniwersyteckiego im. Karola Marcinkiewicza w Zielonej Górze.

Zadanie polegało na zaprojektowaniu i wykonaniu instalacji wentylacji i klimatyzacji, w tym w wykonaniu tzw. higienicznym, dla nowej Pracownia Hemodynamiki i Radiologii Zabiegowej obejmującej dwie sale zabiegowe z angiografami oraz przyległe pomieszczenia biurowe i zaplecza technicznego.

W ramach zadania zamontowaliśmy jedną centralę klimatyzacyjną o wydajności 3800 m3/h w wykonaniu higienicznym, z filtrami bakteriobójczymi HEPA obsługujące sale zabiegowe z nowymi angiografami oraz salę mycia dla lekarzy przed i po zabiegu. Zgodnie ze specyfikacją obiektu organizacja wymiany powietrza w salach zabiegowych wygląda następująco:

  • nawiew: 100 proc. powietrza „górą”
  • wywiew: 20 proc. powietrza „górą” i 80 proc. powietrza „dołem”.

Ze względu na konieczność utrzymywania w ww. pomieszczeniach nadciśnienia dodatkowo układ uzupełniają czujniki kontroli ciśnienia.

Druga, podwieszana centrala rekuperacyjna z odzyskiem ciepła o wydajności 1350m3/h o charakterze bytowym, którą dostarczyliśmy w ramach tego samego zadania, obsługuje pomieszczenia biurowe oraz techniczne.

Nowa Pracownia Hemodynamiki i Radiologii Zabiegowej zielonogórskiego szpitala została otwarta pod koniec czerwca 2020 roku. Pozwoli przeprowadzać wiele bezinwazyjnych zabiegów z zakresu kardiologii, neurochirurgii, neurologii, chirurgii naczyniowej, ale i ginekologii, czy urologii. Pacjenci mogą tu liczyć na pomoc m.in. w przypadku udarów, zabiegów na sercu, czy naczyniach w różnych obszarach ciała.

Cieszymy się, że mogliśmy przyłożyć do tego rękę.

Wszystkie prace trwały ok. 5 miesięcy.